Widziałem Citronetę

Właściwie zdjęcie winienem dodać do wątku Widziałem kaczkę 2009. Zrobił je właśnie w owym roku Ismael Harlowe Moran z Chile. Myślę jednak, że Citroën Citroneta zasługuje na osobny wątek. Gdy pierwszy raz podjęto w Chile produkcję kaczuszek, z uwagi na wysokie daniny publiczne (piękne określenie) wprowadzone dla samochodów osobowych, zdecydowano się zrobić z Citroëna 2CV mała ciężarówkę, ale zbliżoną jednak kształtem do samochodu osobowego. Tak zrodziła się Citroneta, czyli cytrynka. Z innym tyłem i twardym dachem. Produkcję tego samochodu podjęła w 1967 roku firma Industrias Citroën Chilena. Kaczuszki rodziły się też w firmie Industrias Automotrices Chilena.

Citroën Citroneta bazował na obu podstawowych modelach kaczuszek tj. kurołapa i jego następcy. Wersję pick-up w prosty sposób przekształcano w osobową, poprzez zamknięcie przestrzeni bagażowej niemal poziomą klapą. Popatrzcie na te zdjęcia http://citroen2cv.fr/2cv_speciale/citroneta/citroneta.htm

Jeden kremowy Citroën Citroneta został nabyty od miłośnika cytrynek z Chile i trafił do Muzeum 2CV w Troisfontaines we Francji http://musee2cv.free.fr/presentation/cadre.htm . Ten właśnie egzemplarz stał się pierwowzorem dla wykonanego przez firmę Eligor dla wydawnictwa Hachette modelu Citronety sprzedawanego w kolekcji Auto Plus. Niestety nie mam tego modelu w swoich zbiorach. Ale to całkiem inna historia.

Zapomniałem dodać, że właścicielem przedstawionego na zdjęciu w poprzednim poście samochodu jest autor tego zdjęcia, znany w Chile kolekcjoner kaczuszek i innych klasycznych samochodów. Jego stronę możecie znaleźć pod tym adresem.
http://www.classiccarlink.com/profile/IsmaelHarloweMoran580?xg_source=activity

Na zdjęciu jeszcze jedna Citroneta.

Dziwne te zderzaki, ale citrinki piękne! Szkoda, że Polska nie kupiła licencji Citroena, ale pewnie wtedy kultowym autem u nas byłby 126. Fiat 126.

Przedstawiony na tych zdjęciach Citroën 2CV z lat 70. jest rodowitym Francuzem. Jednak skoro teraz mieszka w Chile i należy do kaczego stada Ismaela Harlowe’a Morana, to pokazuję go tutaj. Wszak hiszpańskie słowo citroneta oznacza cytrynkę.

I wybaczcie proszę moje gadulstwo, które zostało zdemaskowane po pojawieniu się na stronie obok forum także portalu, z jego pozycją ”Top... itd., itp.”.

Citroneta raz jeszcze. Teraz bardziej od kuchni. Zdjęcia wykonał Ismael Harlowe Moran.

Na naszym forum co nieco o Cytronecie było tu:
http://2cvclub.frix.pl/post/182534
http://2cvclub.frix.pl/post/653693
http://2cvclub.frix.pl/post/217860