Dupcyngier

Witajcie
Dziś taka sytuacja...stoję sobie w mieście i...JEB!
Spisany protokół,ksera polisy,dowodu osob.telefon itp...bez policji...
Co poradzicie? Najbardziej martwię się ramą i belką bagażnika...
Foty z teraz w garażowym bajzlu jutro zrobię lepsze ale nie mogłem się powstrzymać.

No nikt nie zaliczył dzwona kaczką?

Na szczęście nie i odpukać w niemalowane...

Nie wiem jak wygląda dokładnie realizacja OC, więc tu się nie wypowiem. Co do samej ramy, to gdzieś w /dokumentacji na pewno były wymiary, więc możesz poszukać i sprawdzić, czy coś się skrzywiło.
Tak ze zdjęć to nie ma co wyrokować, ktoś to musi obejrzeć na żywo.

Życzę ci, abyś jak najszybciej i jak najlepiej naprawił kaczkę. Może jak dobrze ci pójdzie z odszkodowaniem, to poza tym, że nie będzie nawet śladu po dzwonku, to jeszcze starczy na nowy dach i jakiś gadżet :] Na pewno nie daj się ubezpieczycielowi, żeby nie było, że powiedzą, że to stare nic nie warte auto i 300zł starczy.

no to podpowiedz coś ;-)

Nie wiem jak ci pomóc Musisz poczekać, aż zajrzy ktoś, kto już kiedyś realizował OC, może nawet nie na kaczkę, ale ogólnie.
Znalazłem tylko te wymiary ramy, to tyle mogę pomóc.

no dzięki :) ale z tym dachem i dodatkami mnie podrajcowałeś ;-)

Z doświadczeń kilku osób,które miły podobną przygodę tzw. zabytkami,wynikają niezbyt dobre wnioski. Ubezpieczyciele odejmą Ci kupę kasy za wiek pojazdu, stan ogòlny etc. Opinia o odszkodowaniu na poziomie 300 (no ja bym powiedział może 500zł) wcale nie jest oderwaną od rzeczywistości - choć sami wiemy że koszty napraw będą większe. Jedyna szansa to opinia rzeczoznawcy o wartości kolekcjonerskiej pojazdu - spróbuj ewentualnie się o to postarać. No i tu jest zasadnicza zaleta rejestracji na tzw. żółte tablice

Znaczy się nie ma się z czego cieszyć !!!
Światło w tunelu to nic związanego z nadzieją.
Światło w tunelu to zazwyczaj jadący z przeciwka pociąg,
który zmiata wszystko na swej drodze !!!