Moja KACZULKA

Ja trzymam nawet u nóg. :-)

Trzymam kciuki do kwadratu :)

Tak wszyscy trzymamy, że musi się udać

No właśnie (zawsze nauczyciele mówili, że tak się nie zaczyna zdania), jak się sprawy mają, drogi Fougasse?

Uderz w klawiaturę (szczególnie lubelską) a zachód się odezwie! Witam po małej nieobecności. Pytanie dr Noel zadał akurat kiedy dzień wcześniej odebrałem małą paczuszkę z Francji a w niej...zresztą sami zobaczcie. Zdjęcie kiepskiej jakości w przeciwieństwie do naklejek made in Belgium.
Obecnie jestem na etapie oczyszczania z korozji budy, odkrywam masę uszczelniającą w tylnych nadkolach, bagażniku i tylnym pasie a tam uwierzcie mało estetyczne fotografie pomimo świetnie zachowanej masy. Pod nią w kilku miejscach katastrofa. Jednak nie jest najgorzej i to się wyklepie
Miejsca całkowicie skorodowane wycinam, aby blacharz miał mniej roboty, poza tym jak sam oczyszczam to mam pewność, że jest super zrobione. Używam listkowych-lamelkowych tarcz ściernych oraz szczotek wiertłowych. Miejsca niedostępne i głębokie szpary zaleję Fertanem. Po spawaniu przyjdzie na to epoksyd Novola.
Do odebrania mam wszystkie blachy w kolorze gris cormoran. Plan jest następujący...w pażdzierniku/listopadzie chciałbym wszystko składać do całości i wiosną 2015 rozpocząć sezon
Gdybym zakończył batalię w marcu 2015, to remont trwałby równo 24 miesiące. Hmmm mam nadzieję, że tak się stanie.
Oby tylko starczyło czasu, zdrowia, cierpliwości i kasy.
BARDZO WAM WSZYSTKIM DZIĘKUJĘ ZA WSPARCIE!!!...i gratuluję pierwszych tegorocznych oblotów, spotów i zwykłych-niezwykłych małych włóczęg.
ps.1. poza remontem wciąż mimo braku sprawnej Kaki jestem na szlaku. W dzielnicy Szczecin Gocław nad samą Odrą odkryłem...2cv gris Charlestona z 1987 roku, w opłakanym stanie ale dalej na chodzie. Autko stoi w tak urokliwym miejscu, że cała żegluga wypływająca ze Szczecina przepływa właśnie przy tej kaczuszce!
Spotkałem się też w Czarnkowie z Krystkiem gdzie zaprezentował mi całą swoją przewspaniałą kolekcję od Ami 6 przez Renault 4 do Akadianki i Lomaxa. Prawdziwy cytrynkowy kolekcjoner.
Jednak te historie wymagają więcej czasu do opisania i pooglądania zdjęć.
ps.2. Na fotce ten ”czarny” to ciemny szary - gris nocturn.

Pozdrawiam Was Chłopaki. Fugas.

Drogi przyjacielu Fougasse. Cieszę się z tak gruntownego remontu. Jednocześnie martwię, boś człek spieszony. A w każdym razie bez kaczęcia. Gdybym tylko bliżej mieszkał dał bym Ci się przejechać moją kaczuszką. Twoja tęsknota musi być większa niż ta, jaką przeżywamy przed sezonem. Ale za rok... :) Ehh. Trzym się! ;)

Ręcami wykonane. Walka trwa...ale na spokojnie, element po elemencie, dam radę na toruńską 15tkę to dam, nie dam rady to nie dam
ps. pieszo też dojdę...poza tym mam rower z nowymi oponkami.
Jednym zdaniem 2CV6 gris Charleston coming soon!
Pozdrawiam szczególnie gorąco obecnych remontowiczów!

Dobrze cię słyszeć.
I widzieć postępy.
Zdążysz, bez pośpiechu.

Merci Prezesie!...