Kronika mojej 2CV-ki

Herbi, gratuluje - już nic nigdy nie będzie takie samo...
Zauważyłem jednak pewien błąd w poprowadzeniu linek. To nie tam się przypalają. Pierwsze zdjęcie pokazuje prawidłowe prowadzenie linek a drugie zdjęcie to miejsce gdzie przypalają się linki.

Też mnie to wkurzało, że nikt nie przewidział porządnych miejsc na poprowadzenie tych linek i w końcu zrobiłem tak:

Robert,u mnie linka dotykała rury tłumika za zaciskiem.

Herbi , co byś powiedział policji jakby cię złapali na przykład za prędkość? Zszedłbyś ze swojej styropianowej kostki ze wzrokiem kotka ze Shreka i próbował udowadniać że to niemożliwe...
Pełen szacun za wielkie i twarde jaja!

Wracając do tematu to nie rozumiem dlaczego lewa linka tak głęboko wchodzi pomiędzy rury tłumika. Chyba że ja czegoś nie rozumiem. Przecież wcześniej wszystko było ok. Musimy się nad tym zastanowić. Coś jest nie tak.

Przepraszam Cię Herbi - kilka postów wcześniej potwierdziłem Ci że masz prawidłowo zamontowane linki. Lecz teraz widzę że się myliłem. Dłuższa linka powinna być z lewej strony ma około 50 cm , prawa ma około 40cm (przed chwilą mierzyłem u siebie). Nie zauważyłem tego wcześniej bo nie było wydechu a skupiłem się tylko nad tym którędy mają być poprowadzone linki. Wystarczy że zamienisz linki miejscami i wszystko będzie dobrze. Przepraszam że wprowadziłem Cię w błąd mimo że pytałeś o to.

Dzisiaj doszły zamówione w PRODMAX-ie rury ogrzewania.Muszę dokupic odpowiednie opaski.
Swoją droga to projektant mógł pomyslec o jednej srednicu rur a tu aż 3. 60mm,70mm,80mm.

Piękna sprawa. Takie piękne przewody i to u mnie pod nosem w Warszawce.

Jak to mówią ”Pod latarnią najciemniej” he he.