Witam i proszę o pomoc !prośba o pomoc przy kupnie samochodu |
||||||||||
2cvclub › CO NOWEGO NA FORUM? › Powitania › Witam i proszę o pomoc ! | ||||||||||
|
Dodany: 2011-11-14, 13:12:33
2cvclub No właśnie, test na zimę, kto zrobi? W zeszłym roku - zima, późny wieczór, ruchu na ulicach nie ma, ciemno, latarnie świecą ”w pomarańcz”, cały czas pada gruby śnieg a żadnego pługu nie ma, jezdnia biała, nierozjeżdżona, pięknie było! I wyciągnąłbym chętnie kaczkę z garażu i pojeździł sobie po mieście dla samej frajdy z jazdy, dla tych małych poślizgów, to nic, że zimno, że w grubej kurtce i w czapce a ogrzewanie ledwo pomagałoby usunąć parę z szyby, to nic, że spalanie w górę bo silnikowi zimno, to wszystko byłaby jedna, wielka przyjemność :D Ale jak pomyślę, że zaraz pod tą cienką warstwą śniegu kryje się ta cholerna sól, że zaraz zza rogu może wyjechać ta śmierdząca piaskarka-solanka i będzie truła środowisko i rozrzucała tego zbrodniarza, który tylko czeka, żeby wejść sobie w jakiś przytulny zakamarek blacharki i ucztować do woli, to mnie skręca od środka. Zawsze jak widzę unieruchomioną solankę przy drodze, to mam banana od ucha do ucha, niech zdycha. Niechby sobie jeździły po tych głównych drogach, krajówkach itp. tam się nie wybieram, ale po jakiego czorta pchają się w zwykłe, miejskie boczne uliczki i rozrzucają ten syf? Nie można po prostu wyjechać zwykłym spychem i zrzucić nadmiar śniegu z drogi? |
|||||||||
|
Dodany: 2011-11-14, 18:03:05
2cvclub No właśnie, test na zimę, kto zrobi? Jaka jest róznica w zachowaniu kaczki na dobrych oponach letnich w porównaniu ze starymi zimowymi? Kuba - mam na stanie chyba z 4 komplety kół w tym nieco zjechane zimowe Michelin 135, prawie nówki oryginalne kaczkowe Micheliny 125, oraz superowe 125 oponki na deszcz. Jak tylko spadnie nieco śniegu robię test :) O wynikach z pewnością napiszę. |
|||||||||
|
Dodany: 2011-11-14, 20:55:17
arekban mam na stanie chyba z 4 komplety kół w tym nieco zjechane zimowe Michelin 135, prawie nówki oryginalne kaczkowe Micheliny 125, oraz superowe 125 oponki na deszcz. ...burżuj z Ciebie... |
|||||||||
|
Dodany: 2011-11-14, 21:46:14
hurtownia2cv arekban mam na stanie chyba z 4 komplety kół w tym nieco zjechane zimowe Michelin 135, prawie nówki oryginalne kaczkowe Micheliny 125, oraz superowe 125 oponki na deszcz. ...burżuj z Ciebie... ee tam od razu burżuj...! Z białasem dostałem 10 kół ;) Wychodzi normalknie - po 2 komplety na auto. Będziesz w potrzebie to wiesz gdzie szukać ;)
Ostatnio edytowany przez: arekban, 2011-11-14 21:59:52
|
|||||||||
|
Dodany: 2011-11-23, 13:32:29
RELACJA NA ŻYWO :) Woyciech kupił żółtą z Poznania. Zrobił może ze 100 km... dzwonił do mnie, że kaczka słabo podrywa się do lotu.... takim tempem to jutro na śląsk dojedzie...
Ostatnio edytowany przez: arekban, 2011-11-23 13:33:58
|
|||||||||
|
Dodany: 2011-11-23, 15:25:03
Sytuacja opanowana... spotkaliśmy się w Ostrowie Wlkp...
|
![]() |
(rozmiar: 788.17 KB, pobrań: 137) | Pobierz |
---|---|---|
![]() |
(rozmiar: 524.64 KB, pobrań: 150) | Pobierz |
![]() |
(rozmiar: 674.94 KB, pobrań: 155) | Pobierz |
GRATULUJĘ!!! Liczę na więcej fotek po powrocie do domu Panie Wojtku
ps. Panie Wojtku Pan się na trasie nie boi...Arekban za Tobą z kluczami nasadowymi do 2CV stoi
Grat-uluję kaczki.
Sądzę, ze albo regulacja, albo drobiazgi.
Zdarza się, że kaczka po długim okresie leniwienia trochę musi się przyzwyczaić zanim znów nabierze tępa.
Jestem!
Jakos sie udalo, choc jak juz arekban wspomnial, bez atrakcji i fajerwerkow sie nie obylo :)
Kaczka z samego Poznania ruszyla dosc sprawnie, klopoty zaczely sie zaraz za miastem. Najpierw przymulalo ja przy czworce, trzeba bylo naprawde mega obrotow i predkosci, zeby dala rade, co zwykle i tak nie trwalo zbyt dlugo. Po jakichs kolejnych 20km bylo jeszcze gorzej - na prostej max trojka i 40-50kmh, pod gorke na dwojce, za nami z reguly korek na 30 aut... Kolejne 20-30km to po prostu załamka, o trzecim biegu mozna zapomniec, sr.predkosc 30kmh.. Im wiecej gazu, tym bardziej spadaja obroty i predkosc.
Juz obdzwonilem arka i white_duck, z mysla, ze jakos dotelepiemy sie do Ostrowa i Arek cos wyczaruje i nagle CUD! Kaczucha zaczyna sie zrywac coraz lepiej, mozna nawet 4wrzucic i poczuc prawdziwy pęd, ok.60kmh
Kolega, ktory prowadzil caly ten dystans [ja przejalem auto w drugiej polowie trasy, tam juz w miare sprawnie, w porywach do 80kmh z gorki], stwierdzil, ze prawdopodobnie przesadzal z gazem i byc moze troche zalal kaczuche. Intuicyjnie gdy zamulala dodawal wiecej gazu, efekty znamy. Za to przy bardzo lekkim docisnieciu pedala faktycznie lapala oddech, choc trwalo to dosc dlugo..
Podsumowujac - problemy wynikaly najpewniej z niewiedzy jak prowadzic takie auto ;) Choc fakt faktem, co tez Arek stwierdzil, nie do konca hula tak jak powinna, ale to juz oceni jakis fachowiec.
I tu pytanie przy okazji-moze ktos polecic dobrego mechanika z okolic Rybnika/Pszczyny/Żor? Wolalbym, zeby jednak zerknal na to ktos kto zna 2cv’ki.
A ogolnie kaczka git, sam fakt ze przejechala te 400km, szacum :) a kobieta, ktora mi ja sprzedawala prawie poplakala sie przy podpisywaniu umowy, widac byla z nia zrzyta :)
Bede mial pewnie mnostwo pytan, w sumie to juz mam, ale teraz to zostawmy, ja musze dychnąć po dzisiejszym dniu, a i do tego pewnie nowy temat zaloze :)
Dzieki arekban i White_Duck za pomoc, jak tylko bedzie okazja to sie odwdziecze
pzdr.
woy
Gratulacje. Kaczucha super. Ja swoją też pierwszy raz zrobiłem ponad 400 km, ale z asekuracją drugiego autka (w razie czego na hol )