Witam i proszę o pomoc !

White_Duck allegro oczywiscie przegladam w pierwszej kolejnosci i poki co jedynie mnie interesuje ta zolta kaczka. Dyane odpada, po prostu nie tego szukam, w innych cena zniecheca, lub niewiadome pochodzenie/stan itp. A propos, wlascicielka podeslala mi wiecej zdjec tej żółtej, jesli ktos mialby ochote zerknac i moze cos podpowiedziec to prosze bardzo: https://picasaweb.google.com/109309283894088017628/Cytrynka5Listopad?authuser=0&feat=directlink&fgl=true&pli=1

Auto skladal niejaki p. Roman Kasprowicz, chyba z Poznania, i to on tez sie nie ”opiekuje” az do dzis, mimo ze sprzedal cytrynke obecnej wlascicielce, ponoc dobry fachowiec w tej dziedzinie. Moze ktos zna tego pana?

ojoj, duzo tych ’uchybień’ :)
jestes w stanie powiedziec jaki moze byc orientacyjny koszt podreperowania tego wszystkiego u blacharza i lakiernika? nie mowie tu o robocie na tip top, raczej co najmniej do stanu, w ktorym nie posuwalyby sie dalej te uszkodzenia.

Poprosze jeszcze wlascicielke o foto tych miejsc, o ktorych pisales+zdj.silnika.
jak zdobede to podkeleje, tymczasem dzieki wielkie za zainteresowanie!

Brawo White Duck!
Bardzo dokładna i szczegółowa analiza!
(dopisałbym tylko jeszcze – nieoryginalną stacyjkę. I o ile nic do niej nie mam, o tyle jednak – bardzo jestem ciekaw: czy ktoś, pozostawiając oryginalną, wymontował blokadę kierownicy, powiązaną z oryginalną stacyjką przecież !! ..Aż boję się pomyśleć, co by się mogło stać, gdyby…)

Wracając jednak do auta:
Bez wątpienia jest to samochód, który warto byłoby kupić….na początku kwietnia :)
Stan, w jakim jest, daje bowiem podejrzenie w miarę bezproblemowego przejeżdżenia sezonu. I możliwość osobistego „skatalogowania” usterek i niedomagań, które niewątpliwie w tym czasie by się ujawniły.
Mamy jednak listopad…i o tej porze roku ten zakup ..raczej nie ma sensu.
Po pierwsze: Wojtek (o czym sam pisał wcześniej, cytuję) „na motoryzacji niespecjalnie się zna, na 2cv tym bardziej...”
Po drugie: cena 10 tys. zł ( 10, Wojtku, a nie 7,5 ! Nie patrz na cenę ”startową” aukcji, a na „kup teraz”) nie daje Wojtkowi żadnego buforu finansowego na jakiekolwiek działania remontowe…nawet, jeśli zdecydowałby się je podjąć.
Po trzecie: (co w przypadku Wojtka może mniej ważne, ale jeśli opinia ma być pełna, to niech będzie) Ten samochód „udaje Charlestona”, ale nim nie jest! Nie jestem jakimś ortodoksem, który by wykluczał „podróby”, ale.. jeśli już mają być podrabiane, to niech będą podrabiane DOBRZE :)
Poniżej zamieszczam przykład żółtego Charliego. Sam, Wojtku, zabaw się w „znajdź różnice”.

Reasumując:
1. Gdybym to ja dysponował budżetem (max!) dziesięciu tysięcy złotych, to ABSOLUTNIE nie patrzyłbym na to auto.
Zdecydowanie bardziej interesowałoby mnie to:
http://allegro.pl/citroen-2cv-zabytkowy-okazja-i1907102466.html
…oczywiście zakładając, że (nieosiągnięta dotąd) cena minimalna – jest jakaś.. rozsądna.
No ale – to się okaże – już za parę godzin.
2. Nie śpiesz się, Wojtku!
”Co nagle, to po diable”. Czas na DOBRE kupowanie kaczki (w sensie: koniec sezonu) właśnie się zaczyna. Jeszcze będą (tak sądzę) ciekawe oferty w Twoim przedziale finansowym.
Osobiście bardziej celowałbym w oferty zagraniczne.

Jak znajde czas to sprawdze czy gdzies na forum jest temat ”jak kupić kaczkę” jeśli nie ma to warto założyć.

Jest wiele punktów w kaczce które sa punktami najważniejszymi

- rama ( czy sie łamie, czy była spawana itp)
- podogi pod nogami, pod pedałami, tam jest blacha z pustą przestrzenią, tam zawsze szaleje rdza i inne potwory:)
- podłogi zwykłe pod siedzeniami
- mocowanie pasów tylnych
- podłoga bagarżnika
- zawias maski
- podszybie
- tubusy, zawieszenie (czy wydaje dziwne dzwięki
- maska czy jest ciężka, jest to to składa się ze szpachli
- skrzynia biegów, czy biegi wchodzą bez problemu i bez zgrzytów
- sprzęgło
- hamulce, tarczowe czy bębnowe? jaki jest zalany płyn, LHM czy DOT
- elektryka, czy wystaja kabelki, jakies przeróbki?
- luzy na kierownicy
- sworznie w przednich kołach
- półosie, czy mają luzy
- wydech czy szczelny
- amortyzatory, czy są mokre, wycieki?
- czy data produkcji w dokumentach zgadza się z modelem auta?
- czy jest dużo szpachli?
- tylne pasy i tylny panel, metal czy szpachla?
- przednia szyba czy porysowana?
- zamki działają?
- dach szczelny i nieklejony?

Jeśli te wszystkie punkty nie wymagają wiekszej uwagi to takie auto w moich oczach jest warte nawet 15tys zł.
Może być nawet zmatowiały lakier, powyginane błotniki i może być brzydki, bo wygląd w kaczce to najmniejszy wydatek, cała reszta to już inna rozmowa.

Na zachodzie kaczki które są brzydkie, nie spawane i oryginalne, nawet do remontu, bywają droższe od takich odpicowanych ze szpachlą.

Kaczę w Polsce cieżko sprzedać, polecam pojeździć i zobaczyć wszystkie i sprawdzić te wszystkie punkty, potem można gadać o cenie i porównywać.
To moja wizja.

Moja kaczka nie była ładna jak ja kupiłem, ale wiem, że te wszystkie punkty były dobre i nie wymagały wiekszej uwagi. I od 2000 roku to auto nadal jeździ bez prawie żadnego wkładu finansowego, a ta kaczką przejechała naprawde bardzo dużo kilometrów, rocznie około 15 - 20 tys km. I gaz do dechy zawsze na autostradach w niemczech i holandii.
Moja dzis nie wygląda już najładniej i bierze ją rdza ale nadal jeździ :)

Zloek - 100% poparcia. Z moją Kaczulką tak samo było. Z zewnętrznego wyglądu oceniłbym Kaczulkę na czwóreczkę, natomiast wnętrze było i jest jak dzwon! I dzięki temu bez większych nakładów finansowych wpierw mój brat a teraz ja swobodnie podróżujemy.
Pozdrawiam.

Super panowie, po pierwsze ogromne dzieki za zywe zainteresowanie tematem, bardzo mi pomagacie ;)

teraz koejno:
hurtownia2cv - auto jest do wziecia za 7,5tys [a moze i mniej], a to daje mi jakies 2,5-3tys na ewentualne naprawy. Mysle, ze na poczatek starczy, a za jakis rok pomyslimy nad dalszymi pracami.
Link do auta, ktory podajesz jak dla mnie odpada. Wymaga z pewnoscia duzego wkladu pracy i pieniedzy. I nawet jesli w tych 10tys wszystko mialoby sie zamknac to jednak ciezko to widze..Sam pojecia nie mam o takich pracach, musialbym to wszystko komus zlecic, tafic na dobrego fachowca, nabiegac sie za czesciami itd i pewnie czekac spory kawal czasu. Jakos odstrasza mnie ta wizja.. ;]

White_Duck, zloek - tu sa zdjecia, ktore kobieta mi dzis wyslala. Silnik, to co kryje sie pod dywanikami, spod auta.
Nie wiem, ale jak dla mnie wyglada to calkiem niezle, moze po prostu zbyt sie juz nakrecilem na te kaczke ;)

https://picasaweb.google.com/109309283894088017628/Cytrynka5Listopad?authuser=0&feat=directlink&fgl=true&pli=1#5671982735075656610

Dzieki raz jeszcze, pzdr!
woy.