Początek drogi :) |
||||||||||||||||||||||
2cvclub › TECHNIKA KACZKOWA › Renowacje Citroenów 2CV › Początek drogi :) | ||||||||||||||||||||||
|
Dodany: 2011-04-18, 23:52:12
Masz rację, szacunek. Ja mam niestety dokładnie taki sam charakter jak Kolega rosikoń. Raz postanowiłem się mojemu charakterowi ”raptusa” przeciwstawić przy remoncie kurołapa. Efekt: Robię go już 12 lat.
|
|||||||||||||||||||||
|
Dodany: 2011-04-19, 00:09:14
Kuba-s, to strach pomyslec jak nadzwyczajnie perfekcyjnie bedzie w koncu wygladala ,moze i chodzila Twoja Blaszanka. I do Sevre z nia,jako wzorcem dla wszystkich pozostalych partaczy!
|
|||||||||||||||||||||
|
Dodany: 2011-04-19, 00:26:14
Nie ma się co oszukiwać - nie będzie. Na to żeby była skończonym cudem mam za mało pieniędzy. Prosta sprawa.
|
|||||||||||||||||||||
|
Dodany: 2011-04-19, 08:33:57
Mysle. ze przez tyle lat to mogles cala te brytfanne z silnikiem wykonac recznie, samymi kuchennymi przyborami, bez zadnych nakladow finansowych.
|
|||||||||||||||||||||
|
Dodany: 2011-04-19, 11:54:59
Tyż prawda, ale... nadal pozostaję raptusem. Sami ocenicie jak skończę.
|
|||||||||||||||||||||
|
||||||||||||||||||||||
|
Dodany: 2011-05-10, 19:57:33
Głowice odebrałem wczoraj i kaczka wreszcie na chodzie :) Na dodatek dzisiaj Matthew przywiózł mi pięknie ocynkowane tuleje pirszingów więc mogłem postawić ją na kołach :)
![]() Plik: zawieszenie_08.jpg ![]() Plik: podwozie_01.jpg ![]() Plik: podwozie_02.jpg ![]() Plik: podwozie_03.jpg ![]() Plik: podwozie_04.jpg ![]() Plik: podwozie_05.jpg ![]() Plik: podwozie.jpg
|
![]() |
(rozmiar: 288.65 KB, pobrań: 53) | Pobierz |
---|---|---|
![]() |
(rozmiar: 392.87 KB, pobrań: 52) | Pobierz |
![]() |
(rozmiar: 380.89 KB, pobrań: 53) | Pobierz |
![]() |
(rozmiar: 430.43 KB, pobrań: 50) | Pobierz |
![]() |
(rozmiar: 385 KB, pobrań: 40) | Pobierz |
![]() |
(rozmiar: 451.36 KB, pobrań: 64) | Pobierz |
![]() |
(rozmiar: 1.78 MB, pobrań: 46) | Pobierz |
Również gratulacje.
Czy tak super zrobione kaczka spowodują, że będziemy mniej jeździć w terenie?
Wiecie jak to jest, do pierwszego zabłocenia, zadrapania, ja przy każdym nowym sprzęcie mam podobne zahamowania do tego momentu, generalnie staram się żeby obawa o zniszczenie czegoś nie przysłaniała mi radości z użytkowania - co po pięknej kaczce która stoi w garażu i wyjeżdża tylko w słoneczne dni? Z całym szacunkiem dla użytkowników ”okazjonalnych” :)