Moje tragiczne przygody z kaczka

2cvclubTECHNIKA KACZKOWA pomoc technicznaMoje tragiczne przygody z kaczka
 
offline rosikon
użytkownik
T:68 P:672
Dodany: 2011-04-09, 08:01:19

Bywam czasem i u tego fachowca od bebnow. Zreszta on robi przerozne uslugi mechaniczne.A wiesz, ze on mieszka na Pradze,t.j. dobre ok. 10 km od warsztatu i codziennie! chodzi wraz z pieskiem,sporym wilczurem, z domu do roboty?

Jest tez doskonaly spec od komputerow.A to gdybyscie powymieniali gazniki na modny teraz wytrysk. Ma warsztat na tylach wiezowca PKO S.A. oczywiscie przy Grzybowskiej. Bylem u niego z innym Audi, bo to,dla odmiany, krztusilo sie przy gwaltownym dodaniu gazu. Kiedy dodawalo sie spokojnie, autko szlo przyzwoicie. Opowiedzialem to szefowi f-my. Zapytal mnie tylko o rocznik i model. Podale,odpowiedzial, za autko bedzie gotowe za pol godzinki. Wrocilem i bylo zrobione i chodzilo jak nalezy,a poza tym nie zaplacilem grosza. Wyblagalem,by powiedzial mi co bylo,przeciez nie zrobie mu konkurencji. Powiedzial, ze w Kazdym! Audi tego modelu i z tego roku zalamuje sie wezyk podcisnieniowy. Wystarczy go odrobine skrocic i wyprostowac. Tak Panowie. Najgorsze doswiadczenia mam z autoryzowanych serwisow i to tym gorsze im ambitniejsza marka.

 
offline rosikon
użytkownik
T:68 P:672
Dodany: 2011-04-22, 20:20:24

KAC-owicze. Z okazji Wielkiej Nocy zafundowalem sobie odrobine przyjemnosci. Od trzech lat dreczylo mnie, ile ta niebieska kareta wyciagnie. Nie robilem wczesniej prob, bo nie bylem pewien,czy wszystko! jest nalezycie sprawne,wyregulowane,ustawione itp. Cos dziwnego jednas zadzialo sie po zrobieniu wszystkiego idealnie jak nalezy. Jak napisalem wczesniej krztyszenie sie Kaczki przeszlo jej samoistnie. Tydzien temu,w sobote, jezdzilem caly dzien i bylo jak nalezy. Wieczorem w niedziele cos znow sie zadzialo,jak poprzednio. Po zdjeciu nogi z gazu - gasla.Dowloklem sie jakos do garazu operujac prawa noga jednoczesnie i gazem i hamulcem. Mam to opanowane z b.dawnych czasow,z jazdy owczesnymi gratami. Dzis uzbroilem sie w nowe przewody W/N, swiece i kondesator,by ew.wrocic do klasycznego zaplonu w miejsce elektronicznego.Wyjechalem. Wszystko hula jak nalezy. I dobrze i zarazem nie za bardzo. Nie ma czego i gdzie szukac. Nie lubie takich sytuacji, bo nie wiadomo kiedy,a raczej wiadomo, ze awaria musi! wrocic w najbardziej gardlowym momencie. Pojechalem wiec przegonic Condese i albo ona mnie,albo ja ja. Niestety,wszystko idealnie. Postanowilem wiec w koncu zbadac jej V - max. Wyszlo rowniutko 90 km/h I ani deka wiecej. Co dziwne, ze czy pod lekka gorke,czy tez z takiej samej gorki,czy z wiatrem, czy pod - zawsze strzalka dochodzila do 90 i ani mniej,ani wiecej. Widze wiec, ze z klasycznymi Kaczuszkami w probie predkosci przegrywamy. Trudno.

 
offline White_Duck
użytkownik
T:27 P:650
Dodany: 2012-01-05, 21:54:42

Chciałbym zapytać o ten zaworek przeciwzwrotny, w którym miejscu go drogi Rosikonie montowałeś? Przed pompą paliwa, za pompą przed filtrem paliwa czy za pompą i za filtrem paliwa?
Latem, kiedy moja kaczka jeździ bardzo często, nie ma problemu, bo cofanie się paliwa jest na tyle małe aż nieodczuwalne. Teraz jednak, kiedy garażuje całymi tygodniami trzeba męczyć akumulator kręceniem tylko po to, żeby zassało paliwo, dlatego myślę o montażu zaworka.

 
offline rosikon
użytkownik
T:68 P:672
Dodany: 2012-01-06, 02:22:35

W.D.@ Zalozylem go na pionowym kawalku przewodu tuz nad pompa. Nie wiem czy w tym zamknietym na amen zaworku jest sprezynka dociskajaca mambrane, wiec to dla pewnosci, ze membranka sama sie docisnie. Chociaz fabrycznie w Ladzie te zaworki /2szt/ byly zamontowane poziomo. I dolozylem jeszcze przezroczysty filterek paliwa, ale juz poziomo, tuz przed gaznikiem. To do podgladu co tam sprzedaja w CPN-ach i czy juz nie wyjechalem rezerwy.

 
offline White_Duck
użytkownik
T:27 P:650
Dodany: 2012-01-06, 12:24:13

Tak więc, też tak zamontuję. Dziękuję.

 
offline rosikon
użytkownik
T:68 P:672
Dodany: 2012-01-06, 12:34:52

Bo tak jest najlatwiej i chyba najskuteczniej. Nie jestem pewien czy ten zaworek zamyka sie idealnie. Nie mialem czasu sprawdzic doswiadczalnie, na stole w kuchni. Bo jak napisalem,pierwszy kupiony przepuszczal jak zwykla rurka. Troche sie podkurzylem i drugi szybko zamontowalem bo chcialem juz zobaczyc efekt udoskonalen. Przyznam sie, ze po dwoch miesiacach ostatniego postoju musialem ze trzy razy zakrecic. Wczesniej ,bez zaworka, tak krecilem po tygodniu,dwoch.
Gdybys mial czas i nie byl taki szybki jak ja, zbadaj czy Twoj zaworek /pardon,nie tyle Twoj co samochodowy/ nie popuszcza powolutku.

 
offline rosikon
użytkownik
T:68 P:672
Dodany: 2012-01-07, 14:50:44

Jakos malo sie na naszym forum dzieje. Za oknami smetnie. Do sezonu daleko... To moze Was rozsmiesze. W ub. roku pojechalem na sympatyczny,relaksowo, turystyczny VII Wolominski zlot... Tak sie zlozylo, ze w tym czasie wpadli do Kraju moi trzej super kumple z mlodosci. Dwaj z Chicago i jeden z Italii. Wyjezdzalismy z Warszawy w czworke. Wszyscy slusznej wagi. Z tylu zasiadl najsluszniejszy/ nie tylko wagowo/ , Robert Stpiczynski, znany i uznany mistrz pedzla. Na pierwszym ostrawym zakrecie przy Marsa cos chrobotnelo i urwal mi sie prawy tylny blotnik. Okazalo sie, ze przy tym obciazeniu i ostrym skrecie kolo ociera o blotnik. Podwiazalismy blotnik sznurkiem do budy. Reszte trasy przejechalem ostroznie jak z jajkami.Panowie, wrodzone lenistwo nie pozwala mi rozgryzc czym trzeba pokrecic by troche usztywnic tyl. Zauwazylem tez, ze kareta,bez obciazenia lewa strona jest blizej ziemi. Czy mozecie wskazac mi srubki odpowiedzialne za sztywnosc?

Ostatnio edytowany przez: rosikon, 2012-01-07 15:08:56
 
offline White_Duck
użytkownik
T:27 P:650
Dodany: 2012-01-07, 16:52:42

rosikon
Panowie, wrodzone lenistwo nie pozwala mi rozgryzc czym trzeba pokrecic by troche usztywnic tyl.

Jeśli chodzi o podniesienie to tym prętem między 1 a 2 trzeba pokręcić, ma on wycięcia na klucz 10tke.

spinaczZałączniki
Schowek02.jpg Schowek02.jpg (rozmiar: 40.71 KB, pobrań: 53) Pobierz
 
offline hurtownia2cv
użytkownik
T:135 P:1179
Dodany: 2012-01-07, 17:23:40

White_Duck
ma on wycięcia na klucz 10tke.

...które są tym drugim miejscem (po śrubce od gaźnika), które Citroenowi nie wyszło smiech
Ma taką właściwość, że zwykle obrabia się, klucz omyka, i lipa :/
Warto więc, przy pierwszej sposobności, odkręcić całkowicie element ”1” (zliczając dokładnie ilość obrotów, żeby go potem nakręcić na tą sama głębokość!), nałożyć na pręt dużą, porządną nakrętkę i przyspawać ją, żeby potem kluczem np. 17 - majdrować bez trudu.
Tym razem - przełamanie lenistwa naprawdę popłaca...w imię lenistwa przyszłego, jeszcze większego smiech

 
offline rosikon
użytkownik
T:68 P:672
Dodany: 2012-01-07, 17:24:32

Tomku,dzieki za podanie rozwiazania na talerzu. Dreczyl mnie ten feler, a nie chcialbym czegos sknocic. Rozkrecic czegos nie od rzeczy. Powiedz tylko czy musze odpiac te koncowke ”1” z oczkiem, od wachacza? Czy tez ten pret wkreca sie i wykreca z tej koncowki? A jesli ten pret jest juz wkrecony w koncowke z oczkiem do oporu? Czy dobrze kombinuje, by usztywnic zawieszenie musze skrocic te prety /przez wkrecenie/? Nic tam nie pokiereszuje wewnatrz gdy wkrece je, nawet do oporu, od strony cylindra ?

Liczba wyświetleń: 7996
Oglądasz posty 51 - 60 z 76
 
Nazwa forum:
2cvclub
Opis forum:
Międzyklubowe Forum Miłośników Samochodu Citroen 2CV w Polsce
Kategoria forum: Motoryzacja
Liczba użytkowników: 133
Odwiedzin dziś (łącznie): 41 (441018)
Postów: 21183 / Tematów: 1899
Pliki załączone w tym temacie:
 
Najaktywniejszy użytkownik:
Tematów: 162 / Postów: 2184
Ostatnio aktywne tematy:
(2014-11-16, 17:36)
(2014-11-16, 17:34)
(2014-11-06, 13:09)
Użytkownicy forum
Administracja forum: Brak uprawnień
Użytkownicy forum: Brak uprawnień