Modelarstwo

Zastanawiałem się czy pochwalić się moją nową Kaczuszką w temacie który założył Noel (wspaniała i już pękata szuflandia) ale jeśli tam goszczą już gotowe modele to stwierdziłem, że warto założyć nowy temat gdzie będziemy mogli się pochwalić modelami które trzeba samemu złożyć...Tak, tak samemu. Nie ma lekko
Jak wiadomo modelarstwo to temat rzeka. Modelarstwo to nauka cierpliwości i nauka technik. Technik: wycinania, składania, klejenia, malowania, lakierowania, dekorowania, itp.
Dawno temu udało mi się skleić kilka plastykowych modeli samolotów, sklejałem też modele kartonowe z edycji nieśmiertelnego ”Małego Modelarza”. Pomyślałem, że na jesienne wieczory miło będzie posiedzieć przy czymś szczególnym i sprawdzić czy dłoń jeszcze utrzyma w pionie nożyczki

Na pierwszy ogień 2CV z 1949 r. W miarę postępu prac postaram się doklejać nowe fotografie.

Brawo Fougasse! To jest wyzwanie. Też myślałem o powrocie do sklejania. Kiedyś z bratek sklejaliśmy polskie modele wojskowych PZL P-11c, P-24B Karaś w skali 1:72. Powstała cała eskadra. Potem były pasażerskie modele z NRD. Był też większy Ford Anglia z odwrócona szybą z tyłu jak w Ami. Model też z krajowej fabryki. Może i ja się odważę i coś skleję. :)

Kuszą mnie też proste papierowe zabawki, które można znaleźć w necie.

Powodzenia w klejeniu! :) Ciekaw jestem relacji. Dodałeś mi skrzydeł, chyba coś skleję.

...No to zostałem Moderatorem tego tematu hehe
Ja zaczynałem od PZL 37 Łoś (1/72 plastyk) a zakończyłem na papierowym Hawker Hurricane z 306 ”Toruńskiego” Dywizjonu w RAF (1/43). Oczywiście w międzyczasie były inne modele na rozkładzie.

ps. też zacząłem sklejać z bratem przy wspólnym biurku .
A Forda Anglię w skali 1/1 miał mój ojczulek w latach socjalizmu.

Dziękuję za nominację! Sprzeciwu nie widzę a poza tym
”res nullis cedit occupanti”.
Ostatnio udało mi się odnaleźć i zeskanować starego Wartburga ojca, zdjęcie z lat 70tych. Zapytam czy ojczulek ma gdzieś foteczkę tego Forda. Jesień niestety jest długgga.
Zresztą mój ojciec jako ”technik samochodowy z maturą” miał wiele modeli samochodów i zawsze mi powtarzał -
”Synu! nigdy nie kupuj francuskiego auta!”
pax

Jesienne wieczory choć jeszcze ciepłe (przynajmniej na dzikim zachodzie) nie powinny nastrajać do ręcznych robótek ale przy Dwócevce zawsze chce się pogrzebać. Rozpocząłem prace nad moim modelem 2CV z 1949 r. Okazuje się, że firma Heller która jest producentem modelu więcej pracy przy 2CV zaproponowała w malowaniu niż...w sklejaniu
Detale nie są jeszcze najmniejsze więc malowanie idzie sprawnie. Zdecydowałem się na farbki olejne, które są trwalsze ale za to dłużej schną niż akryle. Wiadomo, że malowanie ręczne jest trudne i mniej efektowne niż przy pomocy aerografu ale mimo to daje frajdę, oczywiście gdy dłoń nie trzęsie się za bardzo . Dla ciekawskich maluje pędzelkiem nr 2. Jestem ciekaw jak będzie przy pasowaniu elementów.
ps. fajowo jest poszukać ciut innych kolorów niż zaleca wykonawca. Wiadomo, że jako pasjonaci wiemy lepiej co i jak było malowane

tylko dobrze zakonserwuj ramę...

Kiedyś sklejałem modele, niewiele ale na jakieś sklejane peugoty 203 i 403 przy okazji porządków niedawno się natknąłem. Przypomina mi się jak robiłem światła. wkładałem folię aluminiową wtłaczałem w kształt refrektora, obcinałem po rancie i do tego rantu przyklejałem przeźroczysty plastik lampy uważając aby klej mi się nie rozlał do środka, bo zmatowi i cała zabawa na nic.
Powodzenia

Ładnie wszystko wychodzi. Chyba i ja kupię sobie coś do sklejania. Może nie straciłem jeszcze moich dawno nie wykorzystywanych umiejętności?

Masz takie tempo, że przed zimą, a nawet późną jesienią skończysz. To oznacza, że na zimę musisz mieć następny. :)

Czy myślisz o zrobieniu starych polskich tablic rejestracyjnych? Do tego rocznika możesz dać te z lat 1947-56. :) Wydrukować takie tablice, to teraz żaden problem. Polecam książkę napisaną przez lublinianina Jacka Jarugę Historia polskich tablic rejestracyjnych wyd. CO KPRM 2007 r. oraz stronę http://www.wptr.pl/index.php?dz=tablice&pdz=1922&sekcja=466 . Jeśli potrzebujesz skanów służę pomocą.

Na razie zwykła szybka fotka (mogę zrobić skan) fragmentu ilustracji ze wspomnianej wyżej książki. Tablice na zdjęciu pochodzą z kolekcji autora. Jest nawet szczecińska tablica rejestracyjna samochodu prywatnego. :)

Noelu nie ukrywam, że złożyłeś ciekawą propozycję z polskimi tablicami. W kartonie mam do naklejenia francuskie blachy. Oczywiście kalkomania modelu to ostatni etap prac nad modelem, więc jeśli się zdecyduję na polskie blachy to nie omieszkam Cię poprosić o pomoc. Z góry dziękuję za pomoc
ps. rama zakonserwowana, że hoho