Zapłon elektroniczny |
||
2cvclub › TECHNIKA KACZKOWA › Rozwiązania techniczne... › Zapłon elektroniczny | ||
|
Dodany: 2011-02-08, 21:03:16
sworznie wybija się młotkiem.....młotem.
|
|
|
Dodany: 2011-02-08, 21:12:26
Jankielu,to doradz temu ”elektrykowi” by mu oddali forse za ksztalcenie. Mysli, ze tylko idioci instaluja we wszystkich! autkach taki zaplon? Ze japonczyki,niemce,angliki to durnie? A czas podlaczenia? To jakies pol godziny i masz na zawsze spokoj z regulacja przerywacza,jego wypalaniem , mocniejsza iskre - swieca 1mmm, kondensator juz nigdy nie wysiadzie, zaden zaplon nie wypadnie.
|
|
|
Dodany: 2011-02-08, 21:18:39
Mechanik jest ok.Dawniej w maluchach trzeba było sworznie zwrotnicy-te pionowe-wcisnąć tulejki brązowe-2szt na koło i rozwiercić do fi sworznia.Kaczkę to mój mechanik widział jak mi robił zacisk ham,więc nie dziw,że nie wie nic o zawieszeniu.Jak mu mówiłem,a byłem wtedy innym autem,o tych sworzniach,to skojarzył jak dawniej w maluchu.Jeżeli w zestawie 2cv do sworzni przychodzą tulejki brązowe-mosiężne?,a zakładam że raczej tak,bo w czym miałby sworzeń się kręcić,to musi być użyty rozwiertak.Po wciśnięciu tych tulejek,one zmniejszają swóją średnicę,i trzeba liznąc je rozwiertakiem.Chyba że tam jest -w 2cv-metal na metal bez tulejek.Czyli kiepsko,jeśli tak.
|
|
|
Dodany: 2011-02-08, 21:44:43
Muszę jeszcze wtrącić dwa grosze. Poniższy opis / przypadek jest przebadany, przemierzony i stwierdzony w ruskich motocyklach :
Ostatnio edytowany przez: ural, 2011-02-08 21:54:40
|
|
|
Dodany: 2011-02-08, 21:56:39
Witam Urala.Mój elektryk to elektronik i elektryk z wyższej półki.Najpierw mówił że mi to zrobi na kostkę,abym jednym ruchem odłączył wszystko i wrócił na ustawienie fabryczne.Następnie postawił po kawie i stwierdził,że więcej koło tego grzebania jak to warte i tak to zostało.Ja nie neguję Twego patentu.Muszę kiedyś pojechać do normalnego elektryka samochodowego,gdzie płaci się za usługę,to założy.Poprzedni w/w nie przyjął by kasy,dlatego może tak się skończyło.A że wiele się nie jeżdzi w końcu,to sprawa stanęła w miejscu.
|
|
|
Dodany: 2011-02-08, 22:12:28
zloek sworznie wybija się młotkiem.....młotem.
tak mnie uczyli specjaliści od 2cv w Holandii. Dokładnie. Podpiera się wahacz na pniaczku, usuwa broki z góry i dołu, wykręca smarowniczkę i ,, napiera ,, młotem przez jakiś wybijak. Są dwie tulejki na sworzeń. Wszystko jest na ścisk - metal w metal. Potem zabijamy tulejki,nowy sworzeń, zabijamy broki, wkręcamy smarowniczkę, smarujemy towotnicą do wiwatu - aż wyjdzie smar szczelinami i w drogę. Trochę jest o tym w ,, mały remoncik ,,
Ostatnio edytowany przez: ural, 2011-02-10 22:02:21
|
|
|
Dodany: 2011-02-08, 22:26:02
Dzięki.I wszystko jasne.Ale tak z ciekawośći-co jeśli kiedyś wyrobi się gniazdo w zawieszeniu,w które to wbijamy sworzeń.Co z luzem.Chyba że sam sworzeń jest ze słabszego materiału,i on się wyrobi,a nie zawieszenie.Ale z tymi brązowymi tulejkami to było chyba lepsze rozwiążanie.
|
|
|
Dodany: 2011-02-09, 01:52:39
Z tego co widzę sworznie są w komplecie z tulejami ślizgowymi więc w czym problem?
|
|
|
Dodany: 2011-02-09, 19:29:43
Panowie,troszke z innej beczki. Mam troche slaba dokumentacje. Nie mam pojecia czym i jak jest zapalane swiatlo cofania w rasowej Kaczce? W moim gracie takiego nie mam, a moze bym zainstalowal.
|
|
|
Dodany: 2011-02-09, 19:50:58
W 2CV światło cofania zapala się samo wraz ze wrzuceniem wstecznego, w skrzynie biegów jest wkręcany taki ”dynks” pod to się podpina światełko i to by było na tyle
Ostatnio edytowany przez: SPHINX, 2011-02-09 19:52:23
|
|
Liczba wyświetleń: 14674
Oglądasz posty
41
- 50
z 63
|
||