Zapłon elektroniczny

Za 10 min Ci napiszę

Hej. Zeszło się, bo musiałem strugać kredki. A więc :
1. z cewki ściągasz przewód idący z dołu od przerywacza - łączysz go z przewodem czarnym z modułu, który się nazywa : czarny przerywacz
2. w powstałe wolne miejsce na cewce wsuwasz brązowy przewód z modułu nazwany : brązowy cewka zapłonowa.
3. czerwony przewód z modułu, wsuwasz na drugi bolec cewki, gdzie przychodzi zasilanie ze stacyjki - tam najlepiej.
4. niebieski przewód z modułu, masujesz bardzo dobrze z karoserią samochodu.
5. moduł mocujesz np. na błotniku
6. pijesz zasłużone piwo jeśli wszystko gra i buczy !

Dzięki, jutro będę próbował łączyć

Ural ten rysunek powinieneś umiescic tu:
http://2cvclub.frix.pl/tematy/44740/kacza-sztuka

Witam.Tak patrzę na ten rysunek,także mój otrzymany z modułem i zastanawiam się.dlaczego ten czarny kabel od modułu idzie do przerywacza gdzieś pośrodku jego kabla,skoro potem ten kabel z przerywacza idzie do cewki.Nie prościej też go /tego brążowego/połączyć do cewki razem z czarnym przy cewce?
I tak się tam z kablem od przerywacza spotykają.I dlaczego jest ten czarny z linią przerywaną?Może nie musi być w ogóle podłączany,aby kondensator był połączony na stałe,jakby modułu nie było.

W załżczeniu dwa schematy - oryginalne podłączenie w samochodzie ( bez modułu ), oraz podłączony moduł. Lepiej nie mogę tego wytłumaczyć. !!!

To kabel z przerywacza zdjąć z cewki,połączyć go z czarnym z modułu i ok.Na poprzednim rysunku jest cienka czarna linia,tzn.kabel idący do cewki do którego podpiąłęś czarny z modułu i to wprowadzało w błąd.
Myślałem że ma też zostać ,więc dlatego pytałem,czemu czarnego z modułu nie dać bezpośrednio do cewki.
Zresztą ja i tak tego nie podłacze-trzeba kable sztukować,bo z błotnika za krótkie a resztę mi zrobi kol.Herbi,tzw.doktor od elektryki.Złota rączka.Tylko trzeba do Gliwic skoczyć.Powiada że założy kostkę,po rozłączeniu której momentalnie kaczka wraca do ustawień fabrycznych w razie awarii modułu.

Czasami lepiej się nie spieszyć. Teraz jest dla mnie jaśniej i może uda mi się podłączyć (szkoda , że nie mam takiego doktora pod ręką)

Ural, to jak z tym kondensatorem, zostawić go czy nie? Albo inaczej, może stać się coś złego jak zostanie?
Pozdrawiam

Kondensator pozostaw. W zasadzie nic nie zmieniaj i nie przestawiaj. Jak pisałem, w przypadku jakiejś awarii możesz momentalnie połączyć dwa kable z sobą i jedziesz na oryginalnej instalacji. Kondensator nic nie robi w układzie z modułem, nie wyłapuje iskry, bo iskra nie występuje. Osobiście jeżdżę z kondensatorem i jest wszystko OK. Musisz zapewnić tylko właściwe połączenie przewodów, dobrą masę i trochę powietrza do opływania modułu - oddawanie ciepła.