po malutku zaczynam... |
||||||||||||||||
2cvclub › TECHNIKA KACZKOWA › Renowacje Citroenów 2CV › po malutku zaczynam... | ||||||||||||||||
|
Dodany: 2014-01-18, 06:45:07
Perfekcja! Na zdjęciach wygląda jak montaż w fabryce, a nie remont. :)
|
|||||||||||||||
|
||||||||||||||||
|
Ostatnio edytowany przez: 2cvclub, 2014-01-18 16:24:42
|
|||||||||||||||
|
Dodany: 2014-01-18, 17:33:15
Nie chcę za bardzo kombinować z papierami - które mam na razie w porządku: aktualne ubezpieczenie i ważny przegląd do maja. Będę jeździł na przeglądy tam gdzie zawsze - tam maja mnie w komputerze. Najważniejszy dla nich to stan techniczny. Ta rama nie jest taka cudowna jest dużo ”kieszeni” ,do których mogłaby dostawać się woda. Konstrukcja ramy jest identyczna z oryginałem i będzie chorować na te same choroby. Aby temu zapobiec pozalepiałem wszystkie szczeliny wynikające z samej konstrukcji spawania na zakładkę. Jak wyschnie klej to spróbuje go wyrównać i kładę elastyczną emalię do podwozi.
|
![]() |
(rozmiar: 1.87 MB, pobrań: 17) | Pobierz |
---|---|---|
![]() |
(rozmiar: 1.89 MB, pobrań: 18) | Pobierz |
![]() |
(rozmiar: 2.01 MB, pobrań: 16) | Pobierz |
![]() |
(rozmiar: 2.2 MB, pobrań: 19) | Pobierz |
![]() |
(rozmiar: 2.37 MB, pobrań: 19) | Pobierz |
Taka rama nie zabezpieczna starcza na jakieś 12 lat średnio. Ostatnio miałem przyjemność oglądać taką własnie ramę oryginalnej konstrukcji ściągniętą z zafchodu w 1998 r. No i wyglądała podobnie jak większość fabrycaznych ram w podobnym wieku.
Moją radą jest po ustawiniu samochodu na kołach zrobić wiertarjką otwór odpływowy w najniższym miejscu
Co masz na myśli pisząc ”niezabezpieczona”? Z tym otworkiem to bym uważał - bo kij ma dwa końce. Teoretycznie w pudle może gromadzić się woda i kondensat - i teoretycznie został zaprojektowany system odpływu i wentylacji. Dobrze zrobiona dziurka w odpowiednim punkcie przyspieszy odwodnienie jednak najniebezpieczniejszy w takich konstrukcjach jest kondensat osadzający się na wewnętrznych ściankach a z tym można powalczyć tylko za pomocą impregnacji na przykład inhibitorami i technicznymi woskami. Co można jeszcze zrobić aby rama wytrzymała 25 lat?
Moja uwaga zawsze była ustawiona na zabezpieczani ram już zardzewiałych, co najmniej kilkunastoletnich. Z nową blachą praca jest nieco inna i nie mma praktyki. W takiej starej ramie wycinałem w górnej podłodze otwory większe od tych fabrycznych, pozwalające włorzyć tam rękę i wybrać wszystkie produkty korozji. Potem walenie po ramie młotem przez dwa dni i sukcesyuwane wybieranie tego co pospadało. W rekordowej ramie (uwaga, jeźdżącej do dziś i nie zardzewiałej z wierzchu) ze środka wybrałem 12 kg rdzy. Potem rozpruszałem w środku preparaty wiążące korozje i tak... raz do roku. Dwa jeśli auto jeździło w zimie. Preparatem ulubionym przezmnie jest Pol-Rust, dawniej kompleksor. Świetnie wiąrze rdze. Rekomendacją jest fakt, że nad recepturą pracował kaczkowiec.
Co do tej ramy z 1998 r. Kolega załorzył ją tak jak dostał i jeździł do zeszłego lata. Rama się jeszcze nie gieła, ale ten moment był już absolutnie ostatnim aby ją ratować.
Kuba masz całkowitą rację nie ma innej drogi walki z zardzewiałą ramą jak usunięcie luźnych warstw i nasączanie ich inhibitorami. Pocieszyłeś mnie pisząc o tej ramie że tak długo wytrzymała. Tak samo kiedyś robiłem ze swoimi starymi ramami. Ja używałem cortanin F a dalej jechałem wszystko minią i chlorokauczukiem. Może to była bezpośrednia przyczyna krótkotrwałości efektów remontu? Mając na uwadze remont zrobiłem porównanie dwóch zawodników (Fertan i Cortanin) na tych kobyłkach z rur, na których stoi teraz rama. Pospawane kobyłki stały na dworze od lipca do teraz - fertan trzyma do dziś (jest czarny i błyszczący) a cortanin się spłukał i jest już rudy. Obie spawane powierzchnie nie były niczym malowane.
Nie mam doświadczenia z nowymi ramami i muszę polegać na innych, którzy traktują ją jako ”profil zamknięty”
![]() |
(rozmiar: 2.33 MB, pobrań: 24) | Pobierz |
---|
Kortasninu też nie lubię. Pol Rust testowałem na bramce na działce, na łączeniu blach z kontownikiem. A raczej mój tata jeszcze testował. Rdza się nie pojawiła przez kilka lat. Powiedziałbym, że przez kilkanaście ale ostatnio nie patrzyłem. Choć Pol-rust też jest wodorozcieńczalny i trzeba go trochę opanować to jednak njest o wiele klas lepszy od kortaninu.
A jeszcze jedno. Tamta rama z 1998r . najbardziej posłża na tym wspawanym w oloicy przedniego zawieszenia kawałku ceownika ”wstawce” usztywniajacej.