Modelarstwo

...czyli modele Kaczuch jeszcze nie złożone;)
2cvclub2CV FILMY - FOTKI - GA... Nasze ”kaczki”Modelarstwo
 
offline rosikon
użytkownik
T:68 P:672
Dodany: 2013-03-10, 11:28:53

Człowiek bez zain­te­reso­wań nie is­tnieje, jest, ale nie is­tnieje.
A czy mozesz Noelu zdradzic kto jest tym ” najkompetetniejszym zbieraczem”?
Co do styranej Warszawy. Sa rozne szkoly,rowniez postepowania z pelnowymiarowymi zabytkami. Bywaja odrestaurowywane na ”salonowe”, a bywaja tylko konserwowane. Kazdy robi jak lubi. Te na prawde starenkie, mowia do nas tamtymi,pelnymi przejsc,dawnymi czasami. To jest bezcenne.
Tak, to nasz wnuczus. To on mi troche zdemolowal kolekcje, ktorej latami nikt,poza mna nie dotykal. Ale on ma nadzwyczajne upowaznienie do operowania autkami. Kto juz ma wnuczeta,to wie jak to jest. Kto jeszcze nie ma, przekona sie sam jak to w zyciu jest.
Mysle, ze te nasze hobby-koniki braly sie wowczas z mniejszej ilosci dostepnych atrakcji. To byly rowniez przezycia techniczne i estetyczne. Montujac taki modelik chcialem jak najszybciej zobaczyc go ”wykonczonego”. To wciagalo jak chodzenie po bagnach. Pierwsze moje robotki byly obciazone grzechem pospiechu i pozniej nie moglem na nie patrzec. Z czasem zwolnilem i przestrzegalem instrukcji. Bo bywalo, ze nie dalo sie wmontowac czesci zablokowanej inna. Troche kosztowaly te kaprysy i zlotowek,a juz szczegolnie czasu. Coz,pieniadze niech zbieraja numizmatycy...
A ja Bogdanie rozdalem swoje samoloty, a przestawilem sie na autka,z czystego,byc moze, wyrachowania. Autka/ bez skrzydel,no moze ze skrzydelkami /zajmowaly mniej miejsca w regalach.

Ostatnio edytowany przez: rosikon, 2013-03-10 11:55:50
 
offline Noel
użytkownik
T:203 P:2338
Dodany: 2013-03-10, 15:03:51

To jest bardzo skromna osoba...

Znam tę niecierpliwość. Zbyt szybkie klejenie, za krótkie czekanie z położeniem drugiej warstwy farby. Skutki wiadome.

Z odnawianiem są tak różne szkoły. Także gdy chodzi o architekturę. I chyba tak jest dobrze. Jak piszesz; Każdy robi jak lubi.

 
offline Noel
użytkownik
T:203 P:2338
Dodany: 2013-03-10, 18:45:23

Sindbadzie1947! Rosikonie!

A czyż jednymi z najbardziej czarujących chwil nie były dla Was wieczory, w które bez rodziców mogliście w ciemnościach włączyć radio lampowe, czekać, aż nagrzeją się lampy, ożyje magiczne zielone oko, a z głośnika popłynie coraz głośniej – w miarę nagrzewania się lamp - głos lub muzyka z daleka? Fale długie, średnie, ultrakrótkie. Nazwy stacji radiowych podświetlone na skali. Kliknięcie klawiszami. Powolny ruch gałką i strzałka wędrowała po skali przez cały świat. Mużyka brzmiała głośno, falowała, by zachwalę ścichnąć, później zaniknąć i znów powoli powrócić. I tak w kółko. Wszystkim tym wydarzeniom wtórowały tajemnicze falowania magicznego oka. Różne głosy, w różnych językach, raz powolne, innym razem rozentuzjazmowane obwieszczały jakieś niezrozumiałe rzeczy. Dźwięki były ciepłe i miłe, radio rozgrzane. Można było tak siedzieć długo nic innego nie robiąc. Człowiek podróżował gdzieś w nieznane.

P.S. Przepraszam. Jaki to temat?

Ostatnio edytowany przez: Noel, 2013-03-10 18:46:08
 
offline Noel
użytkownik
T:203 P:2338
Dodany: 2013-03-10, 19:12:17

Właśnie zrobiłem teraz to zdjęcie znad maski Citroëna 15 SIX. Za skalą tylko latarka.

P3107960.JPG
Plik: P3107960.JPG

spinaczZałączniki
P3107960.JPG P3107960.JPG (rozmiar: 123.54 KB, pobrań: 37) Pobierz
 
offline rosikon
użytkownik
T:68 P:672
Dodany: 2013-03-10, 20:41:45

Noelu, gdybym mial talent to wlasnie tak bym opisal te magie radia jak Ty to zrobiles. Widac, ze przynajmniej od Lublina do Warszawy,a prawdopodobnie wszyscy, przezywalismy identycznie. Wiecej niz prawdopodobne, ze rozbierajac jakies autko,a moze klecac nowe z klockow, w tle gralo sobie nasze AEG -Telefunken, w orzechowej skrzynce. Pamietasz zapewne to: bum,bum,bum,buuum -tu mowi Londyn, A te nadawane ciurkiem przez towarzyszy relacje dzwiekowe z prob silnikow czolgowych, przelotu bombowcow i pracy mlotow pneumatycznych? I to tuz przy,a czesto i na RWE! Zapamietalem, nie wiem dlaczego i po co nazwe stacji na skali -”Hilversum”. Gdzies widzialem , ze gniazdko uziemienia bylo polaczone drucikiem z doniczka na parapecie. Kiedy pojawily sie pierwsze telewizory na naszym osiedlu /mieszkalem cale zycie na Boernerowie/,to mili sasiedzi ustawiali je widoczne przez okno, bysmy /my,dzieciaki/ mogli popatrzec.I ktoregos dnia podali wiadomosc w TVP, ze wynaleziono lampe kineskopowa, ktora mozna wlozyc w miejsce oka magicznego i juz...Niestety,te wiadomosc nadali 1-go kwietnia.

A na wieczor jedna z ladniejszych karoserii. Chevrolet Corvette - Stingray f-my amt

Ostatnio edytowany przez: rosikon, 2013-03-10 21:07:31
spinaczZałączniki
IMG_0031.jpg IMG_0031.jpg (rozmiar: 879.53 KB, pobrań: 38) Pobierz
IMG_0036.jpg IMG_0036.jpg (rozmiar: 935.15 KB, pobrań: 31) Pobierz
IMG_0041.jpg IMG_0041.jpg (rozmiar: 1.02 MB, pobrań: 27) Pobierz
IMG_0049.jpg IMG_0049.jpg (rozmiar: 897.22 KB, pobrań: 35) Pobierz
 
offline Noel
użytkownik
T:203 P:2338
Dodany: 2013-03-11, 09:40:20

Rosikonie! Masz piękny zbiór!

W domu było oczywiście Radio Londyn i RWE. W stanie wojennym jeszcze Radio France International. Szczególnie wówczas brakowało wiadomości. Czasem też Deutsche Welle. Z RWE był problem. Krajowe odbiorniki miały najczęściej fale krótkie w zakresie 41 i 49 metrów. Na tych zakresach zagłuszarki szalały. Z pomocą przychodziła, o dziwo, technika radziecka. Związek Radziecki nie był w stanie pokryć zasięgiem przekaźników UKF całego terytorium. Korzystano z fal krótkich. Bywały radzieckie odbiorniki, które odbierały stacje nawet w pasmach od 13 do 75 m. Oczywiście propagacja fal zależała od pory dnia, ale i tak dzięki niektórym radzieckim odbiornikom można było słuchać dowolnych rozgłośni o każdej porze dnia i nocy.

Gdzieś zachował się mój wykaz rozgłośni nadających po polsku w latach siedemdziesiątych. Sporządziłem go przy pomocy flamastrów! Uwzględniłem dla porządku nawet Radio Tirana. smiech Była też jakaś chińska rozgłośnia.

Uziemienie przypinało się do śruby gałki regulacji kaloryferów.

 
offline Noel
użytkownik
T:203 P:2338
Dodany: 2013-03-11, 10:13:59

Fougasse
smiech pomocy Prawdę mówiąc już się troszkę pogubiłem w tych wspominkach...i chyba założę nowy temat ”Modelarstwo i wspomnienia”.
Eghhh taki urok naszego forum smiech oczko

Nie da się ukryć, że nasz Kolega Fougase narozrabiał. ;-) Otworzył puszkę Pand… O! Pardon. Puszkę z żabimi udkami. I tak sobie przy niej siedzimy i snujemy wspomnienia. I nie jest z nami źle, skoro się w nich nie gubimy. smiech

 
offline rosikon
użytkownik
T:68 P:672
Dodany: 2013-03-11, 19:15:34

W tych dawniejszych odbiornikach lampowych byly tylko dlugie,srednie i krotkie. Pamietam hucznie zapowiadany pierwszy odcinek Matysiakow. Kiedy pojawily sie odbiorniki z klawiatura, mialy juz UKF. Musze sie przyznac, ze myslalem iz ta klawiaturka to minipianinko. Ogolnie program byl dosc nudny. Muzyka powazna, zespoly ludowe /Bieriozka, Mazowsze,Slask/ , codziennie,kolo poludnia byl koncert akordeonistow Stefana Rachonia. Skad oni brali repertuar na lata? Z rozrywkowych melodii pamietam tylko trzy: Czerwone jabluszko, Marynika i Cicha woda. Na UKF-ie byl tylko jeden program i tez byly smutki. Sluchalismy Randez vous o6.10 z radia RWE i Luxemburg. W naszym radiu nie nadawali zachodnich przebojow. Na koncu Kroniki Filmowej dawali zawsze cos rozrywkowego, zachodniego...

A na oslode tych smutkow dzis: Audi Quattro- Rally od Tamiya

Ostatnio edytowany przez: rosikon, 2013-03-11 19:37:50
spinaczZałączniki
IMG_0050.jpg IMG_0050.jpg (rozmiar: 976.3 KB, pobrań: 44) Pobierz
IMG_0053.jpg IMG_0053.jpg (rozmiar: 933.71 KB, pobrań: 34) Pobierz
IMG_0055.jpg IMG_0055.jpg (rozmiar: 769.53 KB, pobrań: 36) Pobierz
IMG_0057.jpg IMG_0057.jpg (rozmiar: 834.88 KB, pobrań: 32) Pobierz
IMG_0061.jpg IMG_0061.jpg (rozmiar: 808.1 KB, pobrań: 40) Pobierz
IMG_0060.jpg IMG_0060.jpg (rozmiar: 912.85 KB, pobrań: 33) Pobierz
IMG_0080.jpg IMG_0080.jpg (rozmiar: 887.77 KB, pobrań: 34) Pobierz
 
offline Noel
użytkownik
T:203 P:2338
Dodany: 2013-03-12, 07:30:15

Program radiowy był nudnawy, ale wiele miłych rzeczy utkwiło mi w pamięci. Wielkie orkiestry z całego świata i polskie przeboje, których słucham do dziś. Lubiłem program Muzyka i aktualności za muzykę (wyłącznie). W wiadomościach sportowych w sobotni wieczór (Przy muzyce o sporcie) też była lepsza muzyka. Sobota po południu to był już początek wolnego. Przed południem szkoła. Najlepsze były czytane przez aktorów książki w odcinkach, Teatr Polskiego Radia i Codziennie powieść w wydaniu dźwiękowym. Trójka, której słuchał mój brat, zawsze była inna niż Jedynka i Dwójka. Był czas, że dla posiadaczy magnetofonów puszczano całe utwory i nawet zapowiadano w taki sposób, by można je było nagrać. W 1975 roku miałem spory zbiór kaset z nagraniami Roya Orbisona. Także sporo muzyki światowej z lat 50. i 60. Do grupy najgorszych audycji zaliczam popołudniową Tu Jedynka. Ulica nazwała ją: tu Jedynka dla kretynka. To było jedno z „osiągnięć” propagandy Gierka. W jednej z audycji jakiś „uczony” doktor czy profesor wyjaśnił prosto i zwięźle, dlaczego w Ameryce nawet robotnicy i bezrobotni mają samochody. Powiedział, że tam jest słaba komunikacja miejska. Żadnej sprawy by nie załatwili, a przede wszystkim do pracy by nie dojechali. Szczyt wyzysku. Proste!

Przez pewien okres słuchałem Radia Luxembourg na falach średnich 208 m. Jakość była gorsza niż Jedynki, która całe lata była nadawana wyłącznie na falach długich. Chyba z tej rozgłośni dowiedziałem się najpierw o śmierci Elvisa Presleya, a na pewno usłyszałem po raz pierwszy piosenkę I remember Elvis Presley.

 
offline rosikon
użytkownik
T:68 P:672
Dodany: 2013-03-12, 18:53:03

Noelu, to wszystko co napisales to swieta prawda. Ja mialem na mysli troche wczesniejsze czasy. Sprzed Twist and Shout i Dziwny jest ten swiat. A przez lagodna muzyczke i sympatyczne teksty, wlaczam sobie i dzis Jedynke w czasie jazdy autkiem. Do dzis Trojka jest moja ulubiona, najlepsza stacja. Uroku dodaje jej red.Kuba Strzyczkowski, godny nastepca przekulturalnego Tadeusza Sznuka. Pamietam tez jak zasadzalem sie by zlowic chociaz jeden przeboj nadawany zawsze na koniec ”Muzyki i Aktualnosci”. Przy muzyce o sporcie zaczynalo sie szumem stadionowym, a glos spikera krzyczal: oj,strzelaj oj, strzelaj...jeeeest. A Harcerska Lista Przebojow, a lista przebojow Trojki, to byly zrodla nagran na Tonette, pozniej Grundigu Stereo, pozniej Mk 122,125. Z tym, ze kiedys kupilem w Pewexie kasete Basfa 120, to mi tak ja wyciagnal moj Mk 122, ze obie szpuleczki mialem pelne i klops. A co do owczesnej propagandy,zreszta dzisiejszej tez. Pamietam jak mowili, ze bilet do teatru w Stanach potrafi kosztowac nawet i 100$. Srednia pensja /oczywiscie miesieczna/ wowczas u nas wynosila ok. 25-30$. Taka kosmiczna cena musiala robic wrazenie. Z tym, ze kiedy wyladowalem w Stanach to ,calkiem lekko, zarabialem 100$ dziennie...Dzis tez pisuja,przeciez nie calkiem tepi, ze gdzies tam placa dolara dziennie. To jest prawda, tylko byc moze tam gdzie tak marnie placa /ok. 3pln/,mozna za to kupic worek ryzu.

Na dzisiejszy wieczorek wspomnien zaserwuje cos z nietypowej polki: Dragster Monzilla z f-my amt

Ostatnio edytowany przez: rosikon, 2013-03-12 19:10:03
spinaczZałączniki
IMG_0065.jpg IMG_0065.jpg (rozmiar: 954.17 KB, pobrań: 83) Pobierz
IMG_0067.jpg IMG_0067.jpg (rozmiar: 909.07 KB, pobrań: 53) Pobierz
IMG_0064.jpg IMG_0064.jpg (rozmiar: 1022.32 KB, pobrań: 64) Pobierz
IMG_0070.jpg IMG_0070.jpg (rozmiar: 723.77 KB, pobrań: 35) Pobierz
Liczba wyświetleń: 10338
Oglądasz posty 71 - 80 z 116
 
Nazwa forum:
2cvclub
Opis forum:
Międzyklubowe Forum Miłośników Samochodu Citroen 2CV w Polsce
Kategoria forum: Motoryzacja
Liczba użytkowników: 133
Odwiedzin dziś (łącznie): 54 (441031)
Postów: 21183 / Tematów: 1899
Pliki załączone w tym temacie:
 
Najaktywniejszy użytkownik:
Tematów: 162 / Postów: 2184
Ostatnio aktywne tematy:
(2014-11-16, 17:36)
(2014-11-16, 17:34)
(2014-11-06, 13:09)
Użytkownicy forum
Administracja forum: Brak uprawnień
Użytkownicy forum: Brak uprawnień